Wybierając się w góry na trekking czy na wspinanie, starannie dobieramy sprzęt i odzież, aby czuć się komfortowo w danych warunkach pogodowych i jednocześnie być odpowiednio chronionym przy maksymalnej wygodzie użytkowania. Często jednak zapominamy o ochronie skóry. Czy nie jest ona dla nas ważna?
O kremie ochronnym przypominamy sobie już po fakcie, gdy czujemy szczypanie lub pieczenie, a skóra wyraźnie jest zaczerwieniona i podrażniona.
Skóra stanowi pierwszą barierową warstwę ochrony naszego organizmu. Nieodpowiednio zabezpieczona przed czynnikami zewnętrznymi może uleć poparzeniom słonecznym, które doprowadzają nawet do ciężkich chorób skórnych. Pod wpływem intensywnego działania mrozu i wiatru dochodzi do mikroodmrożeń naskórka – następstwem tego są różnego rodzaju podrażnienia, wysypki, odmrożenia, a nawet powstawanie ran na skórze. Dlatego też, ochrona skóry w warunkach górskich powinna być jednym z priorytetów, a dobry krem górski powinien stanowić element naszego wyposażenia.
Jak dbać o skórę w górach?
Na rynku jest wiele produktów, które mają dawać nam gwarancję ochrony przeciwsłonecznej czyli kremy z SPF-em lub tzw. kremy „na każdą pogodę”, które mają zabezpieczać skórę przed negatywnymi skutkami działania niekorzystnych czynników atmosferycznych. Czym kierować się wybierając dla siebie odpowiedni kosmetyk? Tak, jak skrupulatnie wczytujemy się w dane techniczne odzieży outdoorowej, tak pamiętajmy, że wybór odpowiedniego kosmetyku, który ochroni naszą skórę, jest równie ważny. Rynek zalany jest różnorodnością kremów, emulsji i innych specyfików wśród których, można się pogubić. Na co należy zwrócić uwagę podczas wybierania odpowiedniego kosmetyku ochronnego ?
Krem przeciwsłoneczny
Idąc w góry, wybierając się na wycieczki rowerowe, podczas spływu kajakowego lub ciesząc się wiatrem podczas żeglowania, narażeni jesteśmy na ekspozycję słoneczną przez zdecydowanie większą część dnia. Należy pamiętać, że promieniowanie oddziałuje na naszą skórę również podczas pochmurnej pogody.
Rozróżniamy 3 rodzaje promieniowania:
- UVC – jest to najkrótsza fala, która zatrzymywana jest prawie w całości w warstwie ozonowej.
- UVB – fala o średniej długości – docierając do skóry penetruje ją wraz ze skórą właściwą, powodując rumień. W wyniku działania tej fali powstaje opalenizna, ale również poparzenia słoneczne.
- UVA – jest to najdłuższa fala, której poziom natężenia pozostaje na stałym poziomie przez cały dzień (również podczas pochmurnej pogody oraz o każdej porze roku). Dociera ona aż do tkanki podskórnej. Połączenie promieniowania UVB i UVA powoduje rumień, zaczerwienienia, podrażnienia skóry i poparzenia oraz fotostarzenie się skóry.
Aby zapobiec skutkom działania promieniowania słonecznego, stosujemy odpowiednie filtry UVA i UVB.
Na rynku dostępne są dwa rodzaje filtrów UVA i UVB:
- Filtry naturalne (fizyczne, mineralne) – są to: dwutlenek tytanu oraz tlenek cynku – tworzą na skórze warstwę, która niczym lustro odbija promieniowanie słoneczne.
- Filtry syntetyczne (sztuczne, chemiczne) – filtry te mają za zadanie naśladować poziom melaniny czyli naturalnego pigmentu, który występuje w skórze. Wnikają w skórę i tam pochłaniają energię, którą niesie promieniowanie i przekształcają ją w ciepło.
W nowoczesnej kosmetyce stosuje się mieszankę tych filtrów, które się uzupełniają i dają pewniejszą i skuteczniejszą ochronę przeciw poparzeniom słonecznym.
Co oznacza tajemniczy skrót SPF?
Jest to współczynnik (Sun Protection Factor – SPF), który określa poziom ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB. Czyli określa, o ile dłużej możemy przebywać na słońcu po zastosowaniu danego filtra. Przykład: jeżeli na naszej skórze rumień słoneczny pojawia się po ok. 20 minutach, to przy zastosowaniu filtra 30 ochrona skóry będzie trwała 20min x30 (wartość SPF) czyli czas ochrony przedłuży się do ok. 10h. Filtry o współczynniku SPF30/SPF50 zapewniają bardzo wysoki poziom ochrony ( SPF30 blokuje ok 97% promieniowania, a SPF50 98% promieniowania słonecznego).
Wszystko pięknie w teorii, ale niestety filtr ciężko jest mimo wszystko porównywać. Kremy niestety nie są sprawdzone pod kątem jakości działania. Należy również wziąć pod uwagę, że w czasie użytkowania filtry często ścierają się mechanicznie podczas wysiłku, pocenia się lub kąpieli. Ze względu na trwałość kremu, aby zapewnić prawidłową ochronę, aplikacje należy w takim przypadku powtarzać co 1-2 godziny. Jest to łatwe w terenie górskim, jednak niezwykle trudne w terenie wysokogórskim.
Kiedy nałożyć krem z filtrem przeciwsłonecznym?
Pamiętajmy, aby chronić się przed poparzeniami słonecznymi. Wybierajmy kremy z wysokim filtrem – najlepiej mieszanką filtrów mineralnych i syntetycznych. Takim kremem smarujmy się ok. 30 min przed wyjściem na ekspozycję słoneczną, nakładajmy grubszą warstwę, aplikujmy go najlepiej w miejscu zacienionym. Nakładajmy krem nie tylko na twarz, ale również na miejsca, które są narażone na promieniowanie takie jak: ramiona, szyja, plecy, dekolt.
Kremy „na każda pogodę”. Co to tak naprawdę jest?
Kremy te mają za zadanie stworzyć warstwę ochronną na skórze, aby zabezpieczać ją przed działaniem czynników pogodowych. Zazwyczaj są one bardzo tłuste, często nie zawierają wody. Ich zadaniem jest tylko i wyłącznie ochrona przed zimnem i wiatrem. Często należy je zmyć po powrocie i nałożyć na skórę kremy odżywcze, aby skóra wróciła do formy, ponieważ takie kremy nie zawierają substancji aktywnych, które jednocześnie dbają skórę. Specyfiki „na każdą pogodę” zawierają oleje – często syntetyczne, które mogą spływać wraz z potem, są mechanicznie ścierane i często brudzą ubrania, tworząc tłuste plamy. W warunkach górskich ochronią nas one przed czynnikami zewnętrznymi, jednak nie ochronią nas przed działaniem promieni słonecznych i nie będą odżywcze dla naszej skóry.
Często bywa tak, że skóra pomimo ochrony przez czynnikami zewnętrznymi jest sucha, szara, podrażniona, zaczerwieniona, pojawiają się niedoskonałości, a my czujemy dyskomfort spowodowany uczuciem ściągania skóry czy pieczenia. Jest to spowodowane tym, że skórze podczas ochrony nie dostarcza się składników odżywczych. Tak jak podczas wysiłku pijemy wodę/izotoniki lub wspomagamy się batonami energetycznymi, tak skóra również potrzebuje się odżywić i przyjąć dawkę witamin – zwłaszcza podczas wysiłku, kiedy metabolizm organizmu jest zwiększony.
Krem górski Manaslu
Tutaj naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom wyszła polska firma Manaslu Outdoor. Wprowadziła na rynek outdoorowy i kosmetyczny nowość: techniczne kremy outdoorowe. Dlaczego techniczne i outdoorowe? Opracowując recepturę, wzięto pod uwagę czynniki występujące podczas aktywności: pocenie się, mechaniczne ścieranie/ spływanie kremu, ekspozycja na warunki zewnętrzne, długość utrzymywania się bariery ochronnej. Na tej podstawie stworzono taką recepturę, aby kremy jednocześnie chroniły i pielęgnowały skórę. Zadbano również o to, aby kremy nie brudziły ubrań i były zapakowane w małe poręczne tuby.
Turyści i wspinacze, którzy narażeni są na długą ekspozycje i działanie czynników zewnętrznych, potrzebują maksymalnej ochrony. Firma Manaslu Outdoor proponuje krem Extreme Outdoor SPF 50 – stonowiący kompleksową ochrona nawet w ekstremalnych warunkach. Krem Extreme Outdoor tworzy na skórze ochronną membranę, pozwalającą skórze oddychać, jednocześnie tworząc barierę chroniącą przed wpływem czynników zewnętrznych jak wiatr, słońce, wilgoć. Użyta technologia produkcji i odpowiednio dobrane naturalne składniki powodują, że krem nie zamarza w niskich temperaturach, nie prowadzi do mikroodmrożeń skóry, nie spływa razem z potem i utrzymuje się na skórze nawet do 12 godzin, co potwierdzają badania laboratoryjne. Składniki aktywne dbają o to, aby skóra była pielęgnowana, stale nawilżona, dotleniona i odżywiona. Obecność zaawansowanych filtrów zarówno mineralnych, jak i syntetycznych dających wysoką ochronę SPF50 jest dopełnieniem kompleksowego działania ochronnego. Krem Manaslu sprawdzi się więc w każdych warunkach. Szczególnie polecany jest wszystkim wybierajacym się w góry wysokie. Jeśli więc szukasz kremu na swoją górską wyprawę, koniecznie zerknij na ofertę Manaslu Outdoor!
O kremach Manaslu w samych superlatywach wyraża się himalaista Artur Małek
Kremu Manaslu City Outdoor SPF 30 używam na co dzień, natomiast Manaslu Extreme Outdoor SPF 50 podczas wyjazdów i wspinania. Nie zamarza i dobrze się rozsmarowywuje się nawet poniżej -20. Krem Manaslu na stałe dołączył do mojego górskiego wyposażenia.
oraz Renata Małek
Gdy jestem w górach lub w mieście moja skóra dzięki marce Manaslu jest naprawdę bezpieczna. Kremy świetnie się wchłaniają, mają przyjemny, subtelny zapach, a przede wszystkim bardzo dobrze chronią mnie przed słońcem i wiatrem. Testowałam go m.in na ulicach Kathmandu jak i podczas ostatniego trekkingu w Himalajach. Egzamin zdany! Absolutny must have <3
Kremy górskie Manaslu mają przyjemny zapach, łatwo się rozprowadzają i są odpowiednie zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o ich właściwościach to warto zajrzeć na stronę producenta oraz polubić Manaslu Outdoor na FB.